Dzień dobry! Publikując poprzedni post z promocją nie spodziewałam, że tak Wam się ta informacja spodoba! Dostałam po nim od Was dużo wiadomości, że zniżka się przydała i zrobiliście niezłe świąteczno-książkowe zapasy! W związku z tym, że z racji posiadania bloga mam dostęp do różnych promocji zanim zostaną one opublikowane i postanowiłam, że będę Wam czasem podrzucać co ciekawsze. I tak dzisiejsza zainspirowała mnie do pokazania Wam cudownych zdjęć z niedawnego lotu (LOTem :))! Ale po kolei :)
Jakiś czas temu z dnia na dzień podjęłam decyzję, że lecę do Londynu – był piątek rano i chciałam dostać się na miejsce tak szybko jak to możliwe. Cena jak zawsze grała rolę, więc lot Ryanair’em z Łodzi za prawie 1000 złotych w 1 stronę od razu skreśliłam. Na szczęście mój chłopak ma głowę na karku (a tak na serio jest wielkim fanem latania z naszym narodowym przewoźnikiem) i skierował mnie na stronę LOT. Co tam się okazało? Że mogę lecieć praktycznie zaraz, za niecałe 350 złotych! Z bagażem! Akurat potrzebowałam coś przewieźć więc byłam zachwycona.
Tutaj muszę się do czegoś Wam przyznać. Ja, dusigrosz z zamiłowania, nigdy nie leciałam normalnymi liniami lotniczymi. Nigdy nawet nie sprawdzałam ich cen, zakładając, że nie mogą być niższe niż Ryanair, WizzAir czy EasyJet… Jak bardzo się myliłam i ile w przeszłości mogłam na tym stracić… Nie mówmy o tym :)
Na ciąg dalszy historii zapraszam dalej – pod zdjęciami!
PROMOCJA
15% zniżki
Na co? Na wszystkie bilety linii lotniczy LOT na połączenia z Polski, Niemiec, Rosji i Francji.
Bilety ze zniżką można rezerwować na podróże od 15 stycznia do 31 marca 2015 r.
By skorzystać z promocji należy wpisać przy zamawianiu kod BLACKFRIDAY
Promocja trwa do 1.12 włącznie!
Przyjemności zaczęły się już na lotnisku – zobaczyć Dreamlinera to była dla mnie, wielkiej fanki samolotów, duża atrakcja. Mimo, że z daleka :) Zawsze sobie obiecuję, że już niedługo przesiądę się na większe samoloty i dalsze loty, ale jakoś nie mam okazji – muszę nad tym popracować!
Sokole oko zobaczy na tym zdjęciu m.in Pałac Kultury. Manhattan to to nie jest, ale też jest… wiecie jak jest :)
Bardzo mnie ciekawi co miał na myśli autor ulotki gdy kazał umieścić w niej dwa środkowe obrazki… “Mamy toaletę” oraz “Nie siadaj bokiem, bo będziesz musiała przepuścić tego Pana”?? Nawet miałam spytać o nie stewardessę (mam trochę obsesję na punkcie czytania instrukcji bezpieczeństwa…), ale zobaczyłam zbyt miły widok za oknem i zrezygnowałam.
Miło zaskoczyły mnie ceny na pokładzie samolotu. Dużo taniej niż na lotnisku! Gdybym tylko wiedziała to bym się nie najadała tam na zapas…
Tu już Londyn! Widzicie Tower Bridge i Sharda? PS. Większość zdjęć można kliknąć, by je powiększyć.
Wybaczcie jakość, ale złapałam pierwsze lepsze urządzenie robiące zdjęcia (wygląda jakby padło na kalkulator :D), bo nie chciałam przegapić widoku!
Następnie przelecieliśmy nad Canary Wharf, które świetnie znam z poziomu podłogi i tu po raz kolejny byłam zaskoczona, że “jakieś małe te wieżowce”!
Jest i London Eye i Big Ben (który akurat jest tak mały, że aż sama ledwo go dojrzałam :)).
Przyłapałam się ostatnio na tym, że wyglądanie przez okno samolotu gdy lecę do Londynu już mnie nie bawi. Ciągle ta sama trasa, te same widoki, to samo lotnisko, to samo lądowanie. Tym bardziej miałam frajdę polecieć LOTem i muszę Wam przyznać, że teraz sprawdzam go zawsze równolegle do innych połączeń oferowanych przez tanie linie. I Wam też polecam – komfort podróży nieporównywalny!!
PS. Pamiętajcie, by wpisać przy zamawianiu kod BLACKFRIDAY
I jeśli skorzystacie z promocji koniecznie pochwalcie się gdzie lecicie!