Gdyby ktoś przed moim wyjazdem do Włoch pokazał mi taki spis pt: “sprawdzone noclegi w Toskanii” to pewnie wzięłabym go pod uwagę, wybrała coś dla siebie, ale chyba nie zrezygnowałabym z “opcji spontanicznej”. Bo kiedy jadę w podróż zwykle miotam się pomiędzy dwiema skrajnościami: z jednej strony chciałabym mieć wszystko zaplanowane i o nic się nie martwić, z drugiej jednak taka opcja powiewa nudą, a tej nie lubię najbardziej w świecie.
I całe szczęście! Bo gdyby nie, bo gdyby nie moja miłość do spontaniczności, ten post nie byłby taki różnorodny, a moja podróż taka, że tak powiem ” z przygodami” :)
Metoda wyboru noclegów w Toskanii jaką wybraliśmy, czyli szukanie 24 godziny wcześniej miejsca, które jest największą “okazją” miała swoje plusy – dwa albo trzy razy spaliśmy w hotelach, które okazały się dość ekskluzywne i normalnie kosztowały trzy razy więcej niż my za nie zapłaciliśmy, poza tym mogliśmy zatrzymać się na dłużej w prowincji Sieny, która okazała się przepiękna – nic nas nie poganiało dalej!
Abstrahując jednak od plusów i minusów szukania wakacyjnych mieszkań na ostatnią chwilę, chciałam dać Wam znać, które były tak udane, że chętnie bym do nich jeszcze wróciła, a które bym wolała ominąć. Mam nadzieję, że lista ta kiedyś się Wam przyda!
Aktualizacja 04.2017
Niezmiernie cieszę się, że korzystacie z poniższych rekomendacji i że odwiedzone przeze mnie miejsca się Wam podobają! Poniżej wklejam mail, który dostałam niedawno od jednej z czytelniczek – widać Casa di Campagna rządzi :)
Linki do wspomnianych miejsc:
PS. Jeśli zachcesz zarezerwować noclegi w Toskanii i NIE TYLKO! to wiedz, że jeśli uczynisz to wchodząc na stronę booking.com przez linki z tego posta wtedy (bez ponoszenia dodatkowych kosztów!) dofinansujesz moją kolejną podróż, publikację czy cokolwiek lubisz w blogu najbardziej! To dlatego, że w zamian za umieszczenie w poście linków, booking.com dzieli się ze mną swoją prowizją (ale pod warunkiem dokonania transakcji bezpośrednio po kliknięciu w link! Nieważne czy zarezerwujesz hotel dziś czy jutro czy za rok :)) Więcej o polityce afiliacyjnej na blogu znajdziesz tutaj!
Sprawdzone noclegi w Toskanii!
Jak czytać to zestawienie? Zaczynam od tych noclegów w Toskanii, które były akceptowalne i przechodzę do absolutnych hitów – im dalej w las tym lepiej :)
Hotel del Lago
Walory wizualne tego hotelu były ogromne! Bardzo ładny, niewielki budynek położony w lesie, przy jeziorze. Cisza, spokój, trochę komarów – na szczęście w oknach zamontowane moskitiery. W środku przywitał nas wystrój trochę z innej epoki (ale klimatyczny) oraz obsługa składająca się z Włochów, którzy ani trochę nie mówili po angielsku. Radzili sobie jednak nienajgorzej, a to dlatego, że na większość pytań jakie może zadać turysta mieli zawczasu przygotowane dwujęzyczne odpowiedzi na kartkach porozwieszanych po całej “recepcji” :)
Czemu więc od tego hotelu zaczynam zestawienie? Czemu raczej bym do niego nie wróciła? No cóż… Pamiętacie toaletę pod prysznicem, którą pokazywałam Wam w tym poście? To właśnie tutaj ją zastałam :) Poważnie zastanawiam się skąd więc ten hotel ma 3 gwiazdki…?
Czy polecam? Niekoniecznie. Hotel del Lago ulokowany jest dosłownie pośrodku niczego, więc o ile nie jesteście w drodze i nie musicie się gdzieś zatrzymać (tak jak my) to miejsce to można pominąć. Z drugiej jednak strony, hotel ten pozwala odkryć jakąś charakterystyczną część Toskanii – przykładowo: obsługa była tak “włoska”, że nie miałam pojęcia czy oni ze sobą żywo rozmawiają czy już się kłócą :) Decyzję co do zatrzymania się w Hotel del Lago zostawiam więc Wam do rozważenia we własnym zakresie.
Dla kogo dobre? Dla tych, którzy są w drodze i chcą odpocząć w absolutnej ciszy przed kolejnym dniem w podróży
Siena Hostel
Niby hostel jak hostel, jednak bywałam w fajniejszych. Wiadomo, że po takim miejscu nie oczekuje się właściwie niczego oprócz dachu nad głową i łóżka (co generalnie już jest bardzo dużo!), ale w tym przypadku dostaliśmy dokładnie tyle – za cenę noclegu w Toskanii, który w zestawieniu zajął drugie miejsce. Jak zaraz go zobaczycie, zrozumiecie czemu Siena Hostel mnie nie zachwycił…
Czy polecam? Nie był zły, ale biorąc pod uwagę, że dwa, moim zdaniem, najlepsze noclegi w Toskanii były w bardzo niewielkiej odległości od Sieny, możecie sobie ten hostel zupełnie darować :)
Dla kogo dobry? Ewentualnie dla podróżujących pociągami i z plecakiem. Fakt faktem, był on najtańszym dostępnym noclegiem w całym mieście Siena i oferował niedrogie przejazdy autobusowe do centrum.
Il Patino
To właśnie tutaj zetknęłam się z pierwszymi typowo toskańskimi widokami i chyba dzięki nim Il Patino zajmuje aż trzecie miejsce od końca. Ogólnie rzecz ujmując jest to hotel ładny, czysty, schludny, z bardzo smacznym śniadaniem w cenie. Luksusów w nim brak, natomiast była tu bardzo ładna łazienka i działająca klimatyzacja co w 35-stopniowy upał było bardzo przyjemne. Dodatkowy plus ma za lokalizację – jest dość blisko Pizy, na trasie w stronę Sieny, zaraz obok miasteczka Pontedera, gdzie warto zatrzymać się na zwiedzanie muzeum Piaggio (dla niewtajemniczonych: to nie nazwisko malarza, a marka skuterów ;))
Czy polecam? Tak. Ale ze względu na brak jakichkolwiek atrakcji, dobre tylko na nocleg w trasie między Pizą, a Sieną.
Dla kogo dobre? Dla tych w drodze, dla tych, którzy nie tolerują brzydkich łazienek, dla tych, którzy lubią gdy miejsce ma dobry stosunek jakości do ceny.
Locanda dei Fienili del Campiaro
Kolejny nocleg w Toskanii z serii “pośrodku niczego”. Niestety nie zrobiłam mu żadnych zdjęć ponieważ zarówno wieczorem, gdy przyjechaliśmy jak i rano, gdy wyjeżdżaliśmy padało, mogę Wam jednak powiedzieć, że był bardzo ładny. Jeśli będziecie go mieli po drodze (jest pod Bolonią) to spokojnie możecie się w nim zatrzymać. Spodziewajcie się jednak, że aby do niego dojechać trzeba pokonać kilometry krętych górskich dróg z widokami zapierającymi dech w piersiach! To wręcz dla nich warto tamtędy się przejechać!
Czy polecam? Spokojnie można tam zostawać, było ok.
Dla kogo? Dla zmotoryzowanych, dla miłośników gór, dla zakochanych w toskańskich krajobrazach.
Arianna
Testowanie noclegów w Toskanii zaczęliśmy właśnie tutaj. Gdy zajechaliśmy na miejsce był już wieczór, byliśmy zmęczeni po kilkugodzinnej podróży górskimi drogami (oraz wcześniejszym lotem samolotem i podróżą polskim pociągiem), więc jedyne czego pragnęłam to iść do wygodnego łóżka i dospać do rana. Otworzyłam jednak okiennice i zobaczyłam to:
“Co to do cholery ma być?” pomyślałam. Czy myśmy zajechali za daleko i trafili do wakacyjnego raju? Zdecydowanie nie tak wyobrażałam sobie Toskanię. Widok z naszego okna był niesamowity! Rano obudziłam się, sprawdziłam go jeszcze raz, okazało się, że powyższy mi się nie przyśnił, wszystko ze mną w porządku. Na dowód daję Wam zdjęcie główne tego posta, czyli widok z hotelu Arianna o poranku :)
Poniżej widzicie szeroką plażę, która znajdowała się bezpośrednio obok hotelu. Ten pomarańczowy budynek z zielonymi okiennicami chyba poznajecie :)
Czy polecam? Zdecydowanie tak. Co prawda jest to miejsce lekko dotknięte zębem czasu, a śniadanie nie robiło szału, ale lokalizacja rekompensuje wszystko! Miejcie na uwadze, że miejscowość Marina di Pietrasanta, w której znajduje się Hotel Arianna jest dość popularna wśród Włochów, ciężko więc dogadać się tutaj po angielsku. Za to można poobserwować jak (głośno i energicznie) odpoczywają włoskie rodziny :)
Dla kogo idealne? Dla miłośników morza, dla tych w drodze wzdłuż wybrzeża, dla chcących bliżej poznać prawdziwych Włochów.
Relais Borgo Di Stigliano
Najbardziej eleganckie i klimatyczne miejsce ze wszystkich na tej liście noclegów w Toskanii. Wygląda właściwie jak mały zamek, składa się z niewielu pokoi, jest położone malowniczo do bólu (na wzgórzu) i… ma basen. Czego chcieć więcej?
Dla kogo idealne? Dla osób lubiących fotogeniczne miejsca, dla miłośników pięknej architektury, dla spragnionych świętego spokoju, dla smakoszy (na dole wzgórza jest doskonała restauracja!)
Czy polecam? Oczywiście, że tak! Wręcz namawiam Was – jedźcie tam koniecznie! Czemu jednak Borgo de Stigliano nie zajmuje miejsca pierwszego? A no dlatego, że nie było w nim…
Casa di Campagna
… zwierzaków :)
Jadąc do Toskanii wiedzieliśmy, że chcemy odwiedzić takie miejsce jak to. I się udało! Chociaż znaleźliśmy je zupełnie przypadkiem – w dniu wyjazdu z Borgo de Stigliano uznaliśmy, że prowincja Sieny jest tak fantastyczna, że chcemy zostać w okolicy jeszcze jeden dzień. Casa di Campagna przekonała nas do siebie tym, że na zdjęciach z booking.com dopatrzyliśmy się basenu oraz ładnej sypialni, a ponadto była rzut beretem, co oznaczało poważną oszczędność na paliwie. Po drodze kupiliśmy sobie dwie butelki lokalnego wina i udaliśmy się na miejsce.
Miejsca, w których znajdują się noclegi w Toskanii są tak piękne i malownicze, że słów brakuje! :)
Kiedy zobaczyłam Casa di Campagna na żywo wiedziałam, że to miejsce, w którym miło spędzę czas! Zdecydowanie przerosło moje oczekiwania w stosunku do tego co było na zdjęciach na booking.com…
Na śniadaniu z takim widokiem zapadła decyzja – zostajemy na dłużej! Takie noclegi w Toskanii to ja lubię :)
PS. Jadłam tutaj jedno z lepszych śniadań w moim życiu! To co na zdjęciu to tylko początek, były jeszcze ze dwie dokładki!
Co do zwierząt to były tam przynajmniej: dwa konie, dwie owce, koza, trzy koty, pies i jaskółki. Wszystkie chętne na głaskanie :)
Czy polecam? Zdecydowanie tak! Co więcej – jestem gotowa wrócić do Toskanii, by jeszcze kiedyś spędzić kilka nocy w Casa di Campagna!
Dla kogo idealne? Dla ludzi lubiących zwierzęta, dla zmotoryzowanych, dla rodzin z dziećmi, dla lubiących wycieczki rowerowe, dla spragnionych wypoczynku na łonie natury, dla uzależnionych od internetu (świetny zasięg na basenie :)).
Mam nadzieję, że Jeśli zdecydujecie się odwiedzić jakieś z powyższych miejsc, dajcie znać jak Wam się podobało! Jeśli byliscie już jednak w okolicy i macie swoje sprawdzone/ulubione noclegi w Toskanii to koniecznie podzielcie się nimi w komentarzach :)
Zobacz też: Czy da się oddać urok Toskanii w 15 zdjęciach?
PS. Nadal zbieram Wasze pytania dotyczące Toskanii i jeszcze w tym tygodniu wrzucę post z odpowiedziami, także jeśli jakiekolwiek macie to wiecie gdzie je pisać… Tu na dole! :)
Miałam to szczęście zajrzeć do Relais Borgo Di Stigliano, samo w sobie może być celem podróży ;) Inne hotele są standardowe (lub nie), ale to co dla mnie, jako pilotki rzadko pojawiało się na trasie to Casa di Campagna. Wezmę pod uwagę przy wojażach z dzieciakami! :) p.s. O najmniejszych toaletach we Włoszech też pisałam ostatnio, jak łatwo się na nie nadziać (o skorzystaniu zapomnij) ;)
W Casa di Campagna było sporo dzieci, były rowery, był mały plac zabaw, koza i inne zwierzaki – no miejsce stworzone jak do rodzinnych podróży :)
Toskania na prawdę robi wrażenie! Najciekawiej na zdjęciach wygląda Relais Borgo Di Stigliano – uwielbiam takie klimaty!
Sądząc po zdjęciach, to moim faworytem też byłaby Casa di Campagna. I nie chodzi tylko o fajne śniadanka, ale o taki sielski, ciepły klimat :)
Sielski to doskonałe określenie! Tak własnie tam było, co w połączeniu z bardzo wakacyjnym basenem i zapachem kawy, który docierał wszędzie zrobiło swoje! :)
A ze strony airbnb korzystałaś kiedyś?
Hej! Nie korzystałam jeszcze, ale ostatnio przeglądam ją równolegle z bookingiem w poszukiwaniu perełek! Jak jakąś znajdę i skorzystam na pewno dam znać :)
Przypomina mi się film ‘pod słońcem Toskanii’ zdecydowanie muszę kiedyś odwiedzić tę część włoch.
Dziękuję za świetną propozycję!! Właśnie wypoczymamy w Relaks Borgo do Stigliano.
Super! My też akurat jesteśmy we Włoszech tylko tym razem nad Como :) Udanego pobytu!
Witam. czy możesz polecić jakis nocleg nad Como? A jeszcze lepiej nad jeziorem Garda…
Cześć Iza! Byłam w 2017 roku nad Como i polecam Ci dwa miejsca:
Balcone dei Limoni w Nesso (trzeba dojechać bardzo wąską drogą i nie ma wkoło zbyt wiele cywilizacji oprócz (pysznych!) włoskich restauracji. Naprawdę piękne “dzikie” okolice Como :) http://www.booking.com/hote…
W Lecco polecam Ci to miejsce http://www.booking.com/hote… Nie ma widoków, ale jest dobra cena i fajne warunki, a do centrum Lecco można podjechac autem :)
Jeszcze mam jedno fajne miejsce do polecenia, ale muszę odnaleźć co to było i gdzie, więc dopiszę w wolnej chwili ;)
Udanych podróży! K.