Jak się skupić? Co pomaga na koncentrację? Nie raz zadawałam sobie te pytania! Problemy ze skupieniem, szczególnie w dzisiejszych czasach, dotyczą chyba każdego z nas i mają to do siebie, że pojawiają się w najgorszym możliwym momencie. Przyczyny mogą być różne (ze zdrowotnymi włącznie!), ale zanim zaczniemy panikować warto spróbować kilka prostych sposobów na koncentrację! Oryginalną infografikę w pełnym rozmiarze znajdziesz tutaj!
Jak się skupić? Co pomaga na koncentrację?
1) “Wyłącz telefon”
Bardzo chciałabym kiedyś wykonać to zadanie w 100% – niestety przeważnie kończy się na wyłączeniu dźwięków wszystkich połączeń oprócz telefonu. Ale i to już znacząco pomaga mi się skupić! Dzięki temu nie zamartwiam się w trakcie pracy, że ktoś będzie próbował się ze mną pilnie skontaktować i mu się nie uda – jak będzie bardzo chciał to zadzwoni! Cała reszta może poczekać :)
2) Jak się skupić? “Kiedy najdzie Cię rozpraszająca myśl, zapisz ją!”
Jeśli nie zrobię z niej natychmiast notatki to albo ją zapomnę, albo będzie mnie prześladować tak długo aż się nią nie zajmę… Dlatego zawsze mam pod ręką zwykły notatnik w formacie A4 (mój nawyk z czasów pracy w korporacji :)), który na czas pracy w skupieniu traktuję jako dysk zewnętrzny dla mojego mózgu!
3) „Noś wygodne ubranie”
Uwaga, wygodne ubranie to w moim przypadku nie dres (dół). Kojarzy mi się on bardziej z pidżamą i rozleniwia. Za to legginsy są dobre na wszystko! Do tego wygodna bluza albo miękki sweterek i można pracować :) Poza domem zamiast leginsów świetnie sprawdzają się wygodne i elastyczne jeansy.
4) „Pij dużo płynów, by uniknąć fałszywego głodu”
To jedno z moich większych wyzwań w kwestii tego jak się skupić. Szczególnie ważne, gdyż jeśli już miałabym być którymś typem prokrastynatora (http://www.edytazajac.pl/2014/02/czas-prokrastynator-ktorym-typem-jestes_17.html) to byłabym żarłokiem! :) Przy pracy najmniejszy sygnał od mojego żołądka, że pora na przekąskę, powoduje rozproszenie i wędrówkę do sklepu/lodówki (mimo, że śniadanie było 2 godziny temu…). Picie płynów (herbata, woda, soki) pozwala wygrać w tej nierównej walce nawet kilka godzin!
5) „Napisz swoje cele i powieś je na ścianie”
W chwilach rozproszenia działa jak błyskawiczna dawka motywacji. Przypominasz sobie po co to robisz, co możesz stracić przez utratę skupienia i wracasz do zadania. Proste? Proste!
6) „Pij herbatę”
Piję. To mój ulubiony napój do pracy i nauki – bez niej nic się nie odbędzie.
7) „Zablokuj Internet na pół dnia”
Patent ten daje zadziwiająco dużo przyjemności. Poczucie odłączenia jest oczyszczające i już sam fakt, że nie jestem w sieci podświadomie działa dodatnio na skupienie! Problem pojawia się, gdy potrzebuję coś sprawdzić, czasem jednak działa spisanie tej rzeczy na wcześniej wspomnianej kartce i odłożenie na później.
8) „Rozciągaj się przez 7 minut na każdą godzinę pracy”
To prawie niewykonalne, bo każdą małą przerwę należałoby poświęcić na ćwiczenia (a gdzie toaleta, picie, jedzenie?), ale faktem jest, że w chwilach kryzysu delikatne rozciąganie czy joga działają cuda!
9) „Ustaw timer”
Kiedy jeszcze się dużo uczyłam wyrobiłam sobie nawyk robienia tego w 50-minutowych „sesjach” co bardzo pomagało w skupieniu. Ustawiałam stoper w komórce, oczywiście z alarmem i wprawiałam się w błogi stan „flow”.
10) „Uporządkuj swoje miejsce pracy”
Im mniej przedmiotów, którymi mogłabym zająć ręce (i zawiesić na nich wzrok) tym lepiej. Poza tym muszę mieć miejsce na komputer, książki i czasopisma, notatnik, telefony, kawę i herbatę… Miejsce musi być :)
Przy okazji zdradzę Wam, które z powyższych rzeczy nie działają na mnie ani odrobinę!
„Weź 20-minutową drzemkę”
W moim życiu coś takiego nie istnieje. Jak zasnę to albo na całą noc, albo na 2 godziny (w dzień), albo wcale. Jeśli mam coś ważnego do zrobienia wolę nie eksperymentować z drzemkami…
„Medytuj”
Możliwe, że się na tym nie znam, ale wydaje mi się, że to strata czasu (przecież medytujesz, a praca stoi, nie?). Dużo lepiej robi mi kilka powitań słońca (powyżej) i powrót do zadań!
„Słuchaj muzyki w tempie 50-80 uderzeń na minutę”
Jak się skupić przy muzyce? Żadnej muzyki proszę! Ewentualnie czasem może radio, ale to w wyjątkowych sytuacjach (luźne zadania bez konieczności intensywnego skupienia). Muzyka to dla mnie rozrywka, czyli przeciwieństwo pracy. W moim biurze nie da się ich pogodzić :)
Plus kilka rzeczy (spoza infografiki), których lepiej nie robić…
Nie pij alkoholu. Twój mózg ma bardziej pożyteczne rzeczy do roboty niż pozbywanie się trucizny z organizmu.
Nie przesadzaj z kawą. Nie wiem jak Was, ale mnie po trzeciej filiżance już “nosi”, serce bije przesadnie mocno i ostatnie na co mam ochotę to siedzieć za biurkiem/przy komputerze/nad książką. To samo dotyczy napojów energetycznych (których mam nadzieję nie pijecie, bo to straszna chemia!).
Nie zapominaj o jedzeniu. Pić masz tylko, by zapobiec sztucznemu głodowi! Z prawdziwym walcz szybkim i lekkim jedzeniem (może kuskus, warzywa, kurczak? albo makaron z tuńczykiem i sosem pomidorowym?)
Skupienie rzadko przychodzi samo z siebie. Znam ludzi, którzy dla lepszej koncentracji robią przerwę na rysowanie, którzy muszą w rękach mieć jakiś przedmiot albo takich, którzy specjalnie otwierają okno, by słyszeć “szum” świata zewnętrznego. Koniecznie dajcie znać jakie są Wasze sposoby na to jak się skupić albo wręcz przeciwnie co Was najbardziej rozprasza i czego unikacie jak ognia!
[…] 10 najlepszych sposobów na skupienie się u Catherine the owner. Część z nich stosuję na co dzień, ale będę musiała koniecznie […]
W końcu ktoś, tak ja ja, uważa, że pracując w domu nie trzeba siedzieć w najlepszych ciuchach i butach, żeby być produktywnym i skupionym :) Dzięki!
A co do drzemki to też sobie tego nie wyobrażam w ciągu dnia.W zamian całkiem dobrze działa spacer – przewietrzenie głowy, która od razu lepiej pracuje :)
Pozdrawiam!
Już głosuję :) Ja najlepiej się skupiam, jak mam wydrukowane materiały, wyłączony internet, wyłączoną muzykę i nikogo obok, kto by mnie rozpraszał :)
Dzięki za głos! :)
Pomysł z timerem świetny. Muszę wypróbować. Pozostałe metody stosuję z sukcesem. Zwłaszcza tę z zapisywaniem natrętnych myśli. Zapisana natychmiast się odczepia. :)
Praca bez internetu – nie da się. Ale są wtyczki do przeglądarek, które blokują strony na określone godziny (np. od 8:00 do 16:00 FB jest zablokowany).
A drzemka na mnie zbawiennie działa. :)
Ja znam taką wtyczkę – nazywa się Productivity Owl – możesz nią właśnie zablokować określone strony w okreslonym czasie! :) I nawet fajnie to działa!
Właśnie z niej korzystam. :)
U mnie drzemka to też kompletna porażka – a próbowałam wiele wiele wiele razy. Dziś ostatni raz w życiu – byłam rozbita kompletnie i oczywiście drzemka nie trwała 20 minut… Już lepiej się poruszać, wypić wodę (dotlenia!) i działać.
Oj Edyta! Ja też miałam wczoraj drzemke mordercę! Cały dzień, od samego rana chodziłam po mieście, nie zjadłam porządnego śniadania i w minutę po obiedzie ogarnęła mnie taka senność, silniejsza ode mnie! Skończyło się to pobudką o 18:00 i kompletnym rozmemłaniem przez cały wieczór! To gorsze niż kac! :)
U mnie drzemka w ciągu dnia w ogóle się nie sprawdza. Próbowałam kilka razy, ale to nie dawało żadnych pozytywnych efektów. Po pierwsze, miałam problemy z zaśnięciem mimo że, gdy się kładłam byłam śpiąca. Po drugie, gdy już mi się udało zasnąć to spałam jak kamień i ciężko mi było wyjść z łóżka. A po trzecie, byłam zawsze właśnie taka rozlazła, gdy już wstałam. W zasadzie nawet po wstaniu miałam wrażenie jakbym przespała cały dzień i wydawało mi się, że obudziłam się następnego dnia. Zresztą robiąc drzemkę np. koło 15 nie raz budziłam się koło 23-1 w nocy. U mnie… Czytaj więcej »
Ja też mam nawyk korzystania z notesu po latach w korpo :)
ciekawe rady. sama z doświadczenia wiem, że czasami wystarczy wyłączyć wi-fi w telefonie, żeby te wszystkie powiadomienia nie pikały i od razu się człowiek bardziej ‘focusuje’ ; )
Wygodny strój (tak, tak – legginsy są super!), porządek na biurku, półlitrowy kubek zielonej herbaty i mogę pracować w spokoju:) W przerwach zamiast drzemki preferuję taniec.
Najczęściej, kiedy wpada mi do głowy jakaś myśl, np. na nowy post, zapisuję ją w notatniku w telefonie. Tablica, to także świetna alternatywa :)
Pozdrawiam
Odłączenie internetu to mój najlepszy sposób na skupienie. Czasem tak myślę: szybciej i więcej bym zrobiła, gdybym internet miała dostępny tylko w porach nocnych. To mój najgorszy rozpraszacz!
Bardzo przydatne ;)
Same przydatne porady. U mnie niestety drzemka też się nie sprawdza, zawsze jak się kładę to 2 godziny z życia wyjęte. Muszę wypróbować tę poradę z rozciąganiem. Walczę z garbieniem się przed komputerem więc rozciąganie powinno mi pomóc w zmaganiu się z bólem w karku. :)
Mam to samo – od siedzenia przed komputerem moje plecy cierpią bardzo! Na szczęście ćwiczenia naprawdę pomagają! Polecam ;)
Oj, tak. Drzemki na dobre mi też raczej nie wychodzą. Nie dość, że budzę się później niż planowałam to jeszcze jestem po tym do niczego, zero skupienia. A telefon i Internet to chyba najwięksi rozpraszacze :)
U mnie drzemka działa, ale tylko 20 minut. Niestety rzadko kiedy udaje mi się tylko taką uciąć :) Natomiast wyłączenie komputera lub internetu, wyciszenie telefonu, wywietrzenie pomieszczenia i wyrzucenie wszystkiego z głowy daje cudowne wyniki :) – Kamila
Super post :) ja koniecznie potrzebuję jakiś dźwięków w tle w ciszy źle mi się pracuje. A jeśli chodzi o drzemki to właśnie z nimi eksperymentuje zobaczymy czy mi przysłużą.
O właśnie! Powinnam była dopisać jak świetnie na skupienie działa Coffitivity! Pisałam o tym kiedyś, znasz? Korzystasz? :)
Oczywiście że znam i korzystam, równie mocną miłością darzę też noisli, które choć podobne to ma też w ofercie inne dźwięki oraz cudowną możliwość pisania na kolorowym ekranie, za to chyba uwielbiam najbardziej. :)
Z własnego doświadczenia wiem, że najlepiej uczy mi się/pracuje w bibliotece.Wiele skupionych ludzi dookoła i nie można chodzić w tę i spowrotem do lodówki. Siedzi się i robi wtedy to co trzeba, nic nie rozprasza itd.
Ja tez uwielbiam i uczyć się i pracować z bilbioteki! Pisałam o tym kiedyś tu: http://www.catherinetheowne… :)
Do tej pory nie wyobrażałam sobie wyłączenia internetu, ale spróbuję. Kilka godzin bez rozpraszaczy mi się przyda :)
Ja jak muszę coś ważnego i pilnego zrobić to wywalam telefon do innego pomieszczenia (i tak mam zawsze wyłączony dźwięk, ale wibracje zostają), wyłączam wszystkie niepotrzebne okna przeglądarki i mogę działać :) Ogólnie czasem się do mnie ciężko dodzwonić bo mam coś takiego, że jak się skupiam na czymś i odbiorę telefon to potem nie mogę wrócić do tego, co robiłam, zwłaszcza jak mi ktoś mówi, że mam jakiegoś maila pilnie przeczytać albo coś zrobić na już. Dlatego wolę nie odbierać – wychodzę z założenia, że jak oddzwonię godzinę czy dwie później to się nic nie stanie :) Ale nie… Czytaj więcej »
o, jest tu kilka ciekawych sposobów, o których nie myślałam. mi się lepiej mysli po długim spacerze, poza tym zaczełam brac mleczko szczele gal. Poza tym łatwiej jet mi sie skupic jak mam porządek na biurku – to fakt :)