Działalność nierejestrowana to wciąż gorący temat. Nic dziwnego, bo ta forma prowadzenia biznesu jest wręcz stworzona dla osób zaczynających przygodę z biznesem. Ja o działalności bez rejestracji mogę mówić godzinami. Poświęciłam jej nawet całego eBooka, którego znajdziesz tutaj.
Teoretyczne rozważania, zasady i przepisy są ważne, ale nic nie zastąpi sprawdzenia takiej formy działalności na własnej, biznesowej skórze. Dlatego zapytałam kilka moich czytelniczek, które prowadzą w ten sposób swoje biznesy, jak to wygląda ich oczami w praktyce.
Myślę, że opinie innych, bardziej doświadczonych osób są niezastąpione! Może właśnie zastanawiasz się nad wyborem działalności bez rejestracji? Mam nadzieję, że te historie pomogą w podjęciu decyzji. Zapraszam Cię do przeczytania, co o działalności nierejestrowanej mówią osoby, które już to robią.
Działalność nierejestrowana oczami tych, którzy już to robią
Aleksandra
Instagram: @wcieplymkadrze
„W ramach działalności zajmuję się wykonywaniem zdjęć podczas uroczystości oraz wykonuję sesje zdjęciowe. Właśnie zamierzam rozszerzyć swoją działalność o warsztaty. Uważam, że forma nierejestrowanej działalności jest świetna na początek. Gdyby nie to, że została wprowadzona, nie odważyłabym się wejść na rynek. Jest to dla mnie jeden z kroków do założenia działalności gospodarczej. Do tej pory nie miałam większych trudności oprócz tego, że w pierwszych miesiącach nie byłam pewna, czy mogę świadczyć usługi w ramach działalności nierejestrowanej, i niewiele księgowych miało rzetelne informacje na jej temat. Bardzo polecam tę formę! Jest świetna na początek, gdy chcemy się sprawdzić”.

Joanna
Instagram: @co_ja_narobilam
www.cojanarobilamjoannaryba.pl
„W ramach działalności nierejestrowanej zajmuję się sprzedażą rękodzieła – albumów, kartek oraz kitów warsztatowych do samodzielnego wykonywania tego typu prac. Uważam, że ta forma jest świetna właśnie jako „firma na próbę”, żeby sprawdzić, czy pomysł ma rację bytu, albo dla okazjonalnej sprzedaży. Od razu, kiedy się dowiedziałam, że taka możliwość będzie wprowadzona, wiedziałam, że z niej skorzystam. Rozwiązanie jest świetne, ale: po pierwsze brak jest jasnych przepisów i interpretacji odnośnie do tej działalności i czasami trudno się połapać. Co innego mówią urzędy skarbowe, a co innego ministerstwa. Jest dużo niejasności. Ponadto jeśli w taką działalność się zaangażujemy, to z czasem limit przychodu jest bardzo ograniczający. Ja stale liczę, czy mój plan sprzedażowy ma rację bytu i czy nie przekroczę limitu. Czasem muszę odsyłać klientów i prosić o zaczekanie na następny miesiąc. […].
Dla mnie jest to raczej krok do założenia DG. Przy tej formie działalności ciężko o dochód pasywny czy skalowanie biznesu. Ogólne wrażenia: bardzo pozytywne, ale brak konkretnych informacji zniechęca”.

Ewa
Instagram: @toma.to_design
„Działalność bez rejestracji to dla mnie zbawienna opcja! Na pewno największym plusem jest to, że nie ponoszę kosztów związanych z prowadzeniem swojej działalności. Mogę wypróbować swój pomysł na biznes, który akurat w moim przypadku jest biznesem kreatywnym, bez ryzyka. Świetna możliwość dla każdego, kto chce sprawdzić swój pomysł :). Ja jestem grafikiem i robię zlecenia projektowe dla klientów. Na początku obawiałam się, że problemem dla moich klientów, a szczególnie dla mnie przy zdobywaniu zleceń, może być brak możliwości wystawienia faktury, ale okazało się, że rachunek w zupełności im wystarcza! A co jest jeszcze dla mnie wielkim plusem, a innym może wydawać się minusem, to fakt, że na działalności bez rejestracji nie możesz przekroczyć określonej wartości przychodów. Dla mnie to plus, bo dzięki temu byłam zmuszona kontrolować swoje przychody, co teraz owocuje tym, że nauczyłam się mieć pełną kontrolę nad swoim budżetem :). Korzystajmy z możliwości legalnego prowadzenia działalności bez rejestracji!”

Agnieszka
Instagram: @am_art_auz
„[…] Na razie nie mam dużego przychodu. Ale to, że zaczęłam go zapisywać i prowadzić notatki, pokazuje mi, w którą stronę zmierza hobby. Mogę je bardziej monitorować. Ciągle jest mało informacji na temat działalności nierejestrowanej – przedstawionych w taki ludzki sposób – i to jest trudność. Byłam zapytać w skarbówce, byłam zapytać u księgowej i byłam w szoku, że te panie same nie wiedziały i powiedziały: „No to by trzeba się dowiedzieć”. Księgowa musiała poczytać, żeby to rozliczyć… Ale ogólnie cieszę się, że jest taka możliwość.
Każda działalność gospodarcza musi mieć taką próbę generalną przed wystartowaniem. Dużo firm moich koleżanek rękodzielniczek upadło lub zostało zawieszonych, dlatego zawsze wiedziałam, że działalność gospodarcza to niełatwa sprawa w tej branży. Jednocześnie jak ludzie widzą, że robisz ładne rzeczy, chcą je zamawiać i kupować i teraz pytanie, jak to legalnie sprzedawać. A tu super, że jest działalność nierejestrowana. Można sprzedawać i być uczciwym wobec państwa. Na ten moment monitorowania przychodu widzę, że założenie działalności gospodarczej byłoby bardzo pochopną i złą decyzją. A dużo osób mnie w dobrej wierze do tego zachęcało! […]”.

Po więcej historii odsyłam do eBooka „Działalność bez rejestracji. Przewodnik A do Z”, w którym również rozprawiam się ze wszystkimi palącymi pytaniami o działalność bez rejestracji. Odkąd pojawiła się taka forma prowadzenia biznesu, tych pytań w swojej skrzynce mailowej miała setki. Serio!
-
E-book “Skąd wziąć pieniądze na start i rozwój własnego biznesu?”39,00zł z VAT
-
Pakiet NA DOBRY START E-book + Kalkulator148,00zł z VAT
-
E-book “Działalność bez rejestracji”129,00zł z VAT
Jeśli prowadzisz już działalność bez rejestracji i masz ochotę podzielić się swoją historią, to śmiało, napisz w komentarzu lub wyślij do mnie maila. Chętnie się dowiem, jak Ci idzie, jakie widzisz plusy i minusy prowadzenia biznesu, będąc na działalności bez rejestracji?
Źródło zdjęć – Designed by Freepik
Bardzo przydatny tekst i dodatkowo motywujący. Myślę nad taką działalnością już od jakiegoś czasu (to jest: nad swoją działalnością) i faktycznie nierejestrowana byłaby dobrym pomysłem na początek, na próbę :)
Fajnie ze tak to przybliżyłaś :)) własnie sama startuje z sklepem i tak myślę czy uda mi się zrobić to bez rejestracji firmy, dodatkowo jestem copywriterem i chciałabym sprzedać treści.
Świetna sprawa, wielkie dzięki za poradnik. Od dłuższego czasu korzystałem z useme ponieważ zakładanie działalności jakoś mnie przerażało..
Mądry, motywujący tekst. Dobra robota!
Wcześniej też o tym nie miałam pojęcia, ale dopiero rok temu koleżanka pracująca w księgowości właśnie napomknęła mi o takiej formie. Później pośród znajomych zauważyłam, że masa moich znajomych tak właśnie robi :)
Bardzo ciekawy artykuł. Dzieki niemu można nabrać śmiałości do prowadzenia działalności gospodarczej. Fajnie, że jest taka możliwość zrobienia tego, na próbę.