Myślałam o serii wpisów na temat cech, które uważam za wyjątkowo ważne w mojej codziennej pracy, jednak nie przypuszczałam, że napiszę o jednej z nich już dziś. Ogólnie mówiąc: plan był inny :)
Zaznaczam, że kolejność w jakiej je wymieniam jest przypadkowa i czysto porządkowa.
ELASTYCZNOŚĆ
Nie wyobrażam sobie dzisiejszego sukcesu bez niej. W krótkim zdaniu: pozwoliła mi złapać okazję wyjazdu do Paryża w najbliższym czasie. Byłam już tam w zeszłym roku, jednak tylko kilka dni i wróciłam z niedosytem. Później trafiłam na książkę, po którą sięgam do dziś, kiedy brakuje mi motywacji (jak tylko ją odzyskam od Znajomego to Wam o niej koniecznie napiszę). Pełno w niej opisów Paryża z czasów, gdy rozwijały się dzisiejsze wielkie marki luksusowe. Sprawia ona, że mam ochotę wrócić do stolicy Francji natychmiast!
Ale nie o tym miało być, tylko o potędze (jak ja to nazywam) umiejętnego zmieniania zdania. Spotykam się często z twierdzeniem, że trzeba się trzymać planu i realizować go bez względu na okoliczności. Moim zdaniem to kompletnie bez sensu i często powoduje niepotrzebne poczucie winy. Elastyczność w połączeniu z wiarą w siebie daje potężną moc do działania. Dlatego tworzę głównie plany ramowe, zadając sobie pytanie: Jakie drogi doprowadzą mnie do celu? Przecież jest ich wiele i to JA kalkuluję, którą wybrać, a skoro JA realizuję plan to JA wiem co jest dla niego najlepsze. Wyobraźcie sobie labirynt, elastyczność zamiast burzyć mur, go obchodzi i szykuje Ci niespodzianki za rogiem. Czasem te dobre i wyczekiwane, a czasem trochę gorsze, ale równie wartościowe, bo jak powiedział Richard Branson “Więcej nauczyły mnie moje porażki niż sukcesy”. Elastyczne myślenie pozwala wyjść ze schematu, otwiera oczy na szanse, które nam się nadarzają oraz poprzez świadomość, że gdzieś obok jest inna droga co celu, uodparnia na porażki i daje wiatr w żagle. I jest ogromna szansa, że doprowadzi Was w wymarzone miejsce :)
Źródło: www.weheartit.com
Aaaa jaka to książka? Zaciekawiła mnie ogromnie:)
Pozdrawiam serdecznie!
http://www.empik.com/dynast…
Jest genialna, polecam! :)
Magda z http://passion4fashion.com.pl/ ją dziś poleca jako prezent na święta ;)
Dziękuję! Kiedyś w empiku wpadła mi w oko, ale nie na tyle, żeby trafić na moją półkę – po tej krótkiej recenzji może zmienię zdanie!;)
Pozdrawiam!
Już ją odzyskałam z zamiarem napisania coś o niej także zapraszam do zaglądania. Już zaczęłam o niej pisać, ale jeszcze chwilę mi to zajmie :)
Również pozdrawiam! :)
Czy czytałas “Przeminęło z wiatrem”? To w sumie historia o kobiecie, która, może troche za agresywnie, ale na pewno zupełnie skutecznie, prowadziła biznes, i potrafiła byc bardzo elastyczna. Opowieśc o tak ogromnej sile w delikatnej kobiecie bardzo dodaje motywacji. Mimo że nie jest to typowy poradnik, można znaleźc tam wiele wiele tzw “złotych myśli”:) Gdy tylko ktoś próbuje
Ciekawe… Nie czytałam i nawet nigdy nie myślałam o nim pod tym kątem, ale dodam to do mojej listy rzeczy, które muszę sprawdzić albo się dowiedzieć ;) Dzięki za podpowiedź :)