Nie pamiętam czasów, które były zanim zaczęłam działać przedsiębiorczo. Tak jak kiedyś Wam pisałam, wcześnie zaczęłam działać na własny rachunek, ale powiedzmy, że na początku nie były to jakieś szczególnie poważne działania. Raczej takie nastawione, by zdobyć dodatkowego grosza, być bardziej niezależną finansowo od rodziców itp.
W pewnej chwili zrozumiałam jednak, że zarobienie trochę pieniędzy na bieżące sprawy, a stworzenie biznesu, który działa i na który mogę liczyć np. że zapłaci moje rachunki za rok albo z którego będę mogła zrobić oszczędności na przyszłość to dwie bardzo różne sprawy.
Był to dość przełomowy moment w mojej twórczości. Zdałam sobie wtedy sprawę z tego, że poważne działania nie są już takie łatwe jak zwyczajne dorobienie sobie. Jednocześnie odkryłam jakie morze narzędzi, doświadczenia no i przede wszystkim możliwości przede mną. Było to bardzo ekscytujące. I zdecydowałam, że idę w to!
Co bym poradziła tamtej młodszej mnie? Co z dzisiejszej perspektywy uważam za szczególnie istotne do nauczenia się w przedsiębiorczym życiu? O tym dziś!
Co musisz wiedzieć zanim wystartujesz z własnym biznesem? 7 rad dla młodszej mnie.
Współpracowanie z ludźmi jest kluczowe.
Młodsza JA uważała odwrotnie. Teraz wiem, że samemu ciężko osiągnąć naprawdę dobre efekty. Klucz w tym, że jak już wybierasz osoby do współpracy to nie mogą być one przypadkowe. Kiedyś tego nie potrafiłam.
Ekscytowało mnie jak ktokolwiek powiedział mi, że mi może pomóc, że podoba mu się mój pomysł, w kimkolwiek zobaczyłam nadzieję na współpracę to go do niej zapraszałam. I jak możecie się domyślić, wiele wiele razy te współprace nie wypaliły. W efekcie zraziłam się całkowicie do wszelkich kooperacji i uznałam, że SAMA zrobię wszystko lepiej.
Byłam oczywiście w ogromnym błędzie. W tej chwili uważam, że nie ma co popadać w skrajności. Wiadomo, że nie zrobisz wszystkiego samemu! Musisz współpracować. Sztuka jest w tym by rozważnie dobierać osoby do kooperacji.
Wiele jest kwestią obycia i doświadczenia.
Nie możesz od siebie wymagać, że wszystko od razu zrobisz dobrze. Jedyne co musisz opanować od razu to nauka na błędach i docenianie sukcesów. Reszty (najpewniej) nauczysz się w toku przygody z przedsiębiorczością – prędzej czy później.
Overnight success nie istnieje.
Między ambicją by hackować wzrost a oczekiwaniem, że sukces można osiągnąć przez przysłowiową „noc” jest przepaść – mimo że w praktyce tak to nie wygląda. Możesz chcieć rosnąć szybko, możesz próbować i na pewno warto to robić! Ale realne szanse na błyskawiczne osiągnięcie sukcesu nie są zbyt wielkie.
Prawda jest taka, że jesteśmy tylko ludźmi, wszyscy mamy na tej drodze wiele wiedzy do przyswojenia, wiele doświadczenia do zdobycia i ta droga nigdy się nie kończy. A już we własnym biznesie szczególnie! Dlatego…
…nie stawiaj sobie nierealnych oczekiwań.
I tym bardziej…
…nie biczuj się jak coś pójdzie nie tak.
Owszem – istnieją mierzalne kryteria, które powiedzą Ci, że cel nie został osiągnięty. Ale po pierwsze: nawet wtedy zły, wynik jest powodem do wyciągania wniosków na przyszłość, a nie biczowania się. Po drugie: serio, zawsze gdy się za coś krytykujesz i masz do siebie żal to robisz to na podstawie twardych danych? No nie!
Jeden zły komentarz, wynik gorszy niż osoby, z którą się porównujesz (bez sensu?), podniesienie poprzeczki w trakcie zadania… Brzmi znajomo? Naprawdę, daruj sobie i zanim znów zaczniesz się biczować, doceń to co Ci się udało.
Pracowanie ciężko nie zastąpi pracowania mądrze.
Z wielkim dystansem patrzę teraz na rady biznesowych guru o treści „ciśnij mocniej”, „rób więcej”, „nie zatrzymuj się”. Serio? Seeriooo? Wiadomo, że praca musi być wykonana, ale nie za cenę swojego zdrowia czy zrezygnowania z innych aspektów życia!
Wiele razy o tym pisałam na blogu: byłam tam. Pracowałam bezrefleksyjnie ponad siły i w pewnej chwili przypłaciłam to zdrowiem. Czy to było mądre? No raczej, że nie! Myślicie, że w kiepskiej formie fizycznej lepiej się pracuje czy gorzej? No właśnie.
Dbanie o siebie to bardzo dobra inwestycja.
Jak widzicie w podtytule bloga, lubię postrzegać prowadzenie własnego biznesu w kategoriach stylu życia. Bo to nie jest zwykła praca. Owszem, może nią być, ale to zwykle całe nastawienie – przedsiębiorczy człowiek chce zrobić swoje zadania skuteczniej, lepiej, ciekawiej, szybciej. Optymalizuje. I przede wszystkim ciągle idzie do przodu. Jednak w skupieniu na zadaniach, łatwo przeoczyć kto te zadania wykonuje. To Ty jesteś najważniejszym ogniwem w tym łańcuchu zdarzeń! Dbaj o siebie, a efekty tego będą widoczne w Twojej pracy!
Co byście do tego jeszcze dorzucili? Jakie biznesowe rady dalibyście młodszym wersjom siebie? Dajcie znać w komentarzu!
Bardzo fajne rady :) Trochę inaczej u mnie sformułowane, ale brzmiałyby:
– porównuj się tylko do siebie i własnych wyników (u innych nigdy nie znasz pełnej historii);
– nie przesadzaj z oczekiwaniami szybkiego sukcesu;
– nie licz, że ktoś rozwiąże za Ciebie największe problemy w Twojej firmie – to ty musisz je rozwiązać, jak nie wiesz jak to się dowiedz;
– marketing to nie sprzedaż, i trzeba zwracać uwage gdzie skupiamy się jedynie na marketingu, który nie przekłada się na sprzedaż;
– “grupa docelowa” to nie jest głupie marketingowe pojecię – to podstawa Twojego biznesu.
Pozdrawiam
Ja bym powiedział tak: Dokąd masz spadochron w postaci możliwości chwilowego powrotu na garnuszek do rodziców – RÓB! Później będzie trudniej – związek, dzieci, kredyty czy inne zobowiązania, generalnie mniej czasu i nie to samo zdrowie. Nie wyjdzie – trudno! Wrócisz do rodziców, podziałasz na etacie i spróbujesz jeszcze raz. Zarobiłeś mocne doświadczenie! Wyjdzie – super! Oprócz doświadczenia masz jeszcze zysk. Tego właśnie mocno zazdrościłem rówieśnikom z bogatych rodzin. Jednocześnie pękałem z wściekłości, że mając takie możliwości idą na studia (sami nie wiedząc po co) i hajs rozrzucają na imprezy i zwiedzanie nadroższych kurortów. Staram się być ponad i robić… Czytaj więcej »
Dopiero zaczynam przygodę z przedsiębiorczością i tych kilka porad jest dla mnie bardzo cennych. Dziękuję za ten artykuł – postaram się skorzystać z tej wiedzy jak najlepiej:)
Wartościowe rady dla każdego kto rozpoczyna swoje przedsiębiorstwo. Z perspektywy czasu jesteśmy mądrzejsi o doświadczenie, które nabyliśmy w trakcie. Tym doświadczeniem warto się dzielić, aby pomóc innym. Do tych rad dodałbym jeszcze: Korzystaj z rad bardziej doświadczonych od siebie. :) Nie zawsze to robiłem, uważałem, że wiem lepiej. Po jakimś czasie okazało się, że lepiej było posłuchać rad innych, którzy mieli większe doświadczenie. Otaczaj się właściwymi ludźmi. Wiele osób będzie ściągać Cię w dół, unikaj tych ludzi! Ważne jest to abyś w swoim kręgu miał osoby, które udzielą Ci wsparcia, powiedzą, że “dasz radę”. Pamiętaj też, że jesteś wypadkową 5… Czytaj więcej »
Dzięki, że się podzieliłeś swoimi postrzeżeniami. Prawie cały Twój komentarz przepisałam do mojego zeszytu z wiedzą biznesową. Szczególnie ten fragment, by się otaczać właściwymi osobami. Tego zabrakło mi na początku mojej drogi biznesowej i zaliczyłam false start. Teraz zanim zacznę wdrażać mój plan biznesowy zadbam o odpowiednich ludzi w moim otoczeniu.
Bardzo ciekawe ! ;)
Pracowanie cięzko nie zastąpi mądrze – oj sama prawda :)
Cześć Kasiu,
Jak zawsze w punkt! Osobiście dodałabym jeszcze cierpliwość – biznes potrzebuje czasu. Czas, który bywa szczególnie ciężki – w końcu do ilu biznesów trzeba dokładać przez początkowy okres lub ile biznesów na papierze wygląda jak hit a w efekcie trzeba wymienić trufle na suchary? Cierpliwość i ciężka praca.
Warto też pamiętać o przygotowaniu chociażby podstawowych materiałów promocyjnych dla naszej nowej działalności. Np. dobrze zaprojektowana wizytówka, która będzie się wyróżniała spośród innych, może bardzo łatwo rozreklamować nasz brand :)
Dzisiaj działalność online jest z jednej strony łatwiejsza niż 10 lat temu jak zaczynałem, bo jest dużo informacji jak to robić, ale z drugiej strony jest dużo więcej konkurencji. Na początku też wszystko robiłem sam, ale tak się nie da zajść daleko i jest to bardzo czasochłonne. Najlepiej się wyspecjalizować w kilku obszarach np. copywriting, budowanie lejków sprzedażowych, a całą resztę zlecać albo nawiązać z kimś współpracę. Pracowanie ciężko nie zastąpi pracowania mądrze jak pisze Kasia. To kolejna ważna nauka. W działalności online i offline chyba też ważne jest przede wszystkim wykonywanie działań, które mają największy lewar. Przygotowywanie grafik na… Czytaj więcej »
Nauka na błędach i docenianie własnych sukcesów, nawet niewielkich :) Bardzo dobre rady!
Zgadzam się z tymi punktami Kasiu. Od siebie dodałabym, że warto pracować nad silnym poczuciem własnej wartości i wiarą w siebie i swój pomysł. Bo na początku jest entuzjazm i pracuje się super, ale na efekty trzeba poczekać. I to czekanie odbywa się wśród przeciwności, burz, wątpliwości, krytyki innych ludzi czy starcia z hejterami lub osobami, które zazdroszczą pomysłu. Trzeba mieć wiele siły charakteru, żeby w takich momentach nie zrezygnować. Mnie też spotkało coś takiego, jak kradzież treści. Byłam zbyt hojna i nie umiałam dawkować bezpłatnej wiedzy i praktycznie wszystkim się dzieliłam. Pewne osoby, którym lepiej szło budowanie społeczności i… Czytaj więcej »