Dzień dobry! Mam dziś dla Was kolejny bardzo merytoryczny (ale świetnie lekko napisany!) post gościnny! Dowiecie się z niego między innymi:
- Czy z powodu prowadzenia biznesu w Internecie macie jakieś dodatkowe obowiązki?
- Co musicie o sobie napisać na stronie www?
- Po co Wam regulamin i co w nim zawrzeć, by nie mieć potem poważnych kłopotów?
- Dlaczego biznes w Internecie jednak ułatwia życie (mimo pozornych komplikacji) :)
Oddaję głos ekspertce!
Autorką dzisiejszego posta jest adwokat Agata Klima-Nowak blogująca na www.prawodlaprzedsiebiorczych.pl
Jeśli wydaje Ci się, że Internet to miejsce na wolną amerykankę, że tu wszystko wolno, że możesz robić i mówić, co Ci tylko przyjdzie do głowy, to… cóż… po prostu się mylisz się!
Zwłaszcza biznes w Internecie to tak naprawdę taki sam biznes i stosuje się do niego te same przepisy prawa.
Musisz zatem orientować się w prawie, jeśli prowadzisz firmę , niezależnie od tego, czy ma ona formę straganu z warzywami, czy zgrabnej witryny internetowej. Nieznajomość prawa szkodzi, i już. W dodatku szkodzi przede wszystkim Tobie.
Ale spokojnie! Oto przybywam z odsieczą! :)
Jeśli postanowiłeś tak zorganizować swoje przedsiębiorstwo, że świadczysz usługi lub sprzedajesz towary przez Internet musisz wiedzieć, że:
Po pierwsze
Masz dość szeroki obowiązek informacyjny wobec swoich klientów (również tych potencjalnych). Ponieważ oni ani Cię nie widzą, ani nie mogą Cię dotknąć, musisz im dobrze opisać siebie i swoją firmę. Na swojej stronie internetowej zamieść zatem koniecznie następujące dane:
• nazwa (imię i nazwisko) wraz z informacją dotyczącą formy prawnej, w ramach której prowadzona jest działalność gospodarcza (czyli np. spółka z ograniczoną odpowiedzialnością);
• adres i siedziba (adres i miejsca zamieszkania), tzn. miejscowość, ulica, numer lokalu, mieszkania, kod pocztowy itd.;
• dane dotyczące wpisu we właściwym rejestrze, obejmujące informacje o organie, który zarejestrował działalność gospodarczą przedsiębiorcy, oraz numerze, pod którym przedsiębiorca został zarejestrowany. W przypadku działalności gospodarczej prowadzonej w formie spółek prawa handlowego (np. jawna, z o.o.) rejestrem tym jest Krajowym Rejestr Sądowy, a w przypadku przedsiębiorców prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą oraz spółek cywilnych właściwym rejestrem jest Centralna Ewidencja i Informacja o Działalności Gospodarczej (CEIDG);
• adresy elektroniczne, tzn. adres e-mail, skype, GG, itp.;
• numer identyfikacji podatkowej (NIP),
• REGON (to akurat nie wynika z przepisów, a z orzecznictwa Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, no ale nie chcesz przecież drażnić lwa i zamieścisz ten REGON, prawda?).
Jeśli świadczysz usługi koncesjonowane lub wymagające specjalnego pozwolenia (np. działalność bankowa czy farmaceutyczna), na swojej stronie zamieść koniecznie informacje dotyczące takiego zezwolenia i organu zezwalającego. W przypadku natomiast osób fizycznych, wykonujących zawód, którego prawo wykonywania jest uzależnione od spełnienia określonych ustawowych wymagań (np. zawód radcy prawnego, lekarza, architekta) niezbędne jest podanie dodatkowych informacji wskazujących na posiadanie odpowiednich uprawnień oraz zasad wykonywania takiego zawodu.
Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością mają dodatkowo obowiązek zamieszczenia na swej stronie internetowej informacji na temat wysokości kapitału zakładowego (spółki, które zarejestrowano elektronicznie – również informacji, że wymagane wkłady na kapitał zakładowy nie zostały wniesione, oczywiście do czasu ich wniesienia).
Wymagane informacje sformułuj w sposób wyraźny, jednoznaczny i… po polsku. Aluzje i gry słowne zostaw dla swoich followersów na Facebooku – na stronie sklepu wyrażaj się zrozumiale i możliwie jak najbardziej wprost, w dodatku w miejscu łatwym do odnalezienia. Wiem, że nazwa podstrony w stylu „O mnie” lub „Dane kontaktowe”, nie jest zbyt oryginalna, ale musisz to jakoś ścierpieć :)
Po drugie
Jeśli nastawiasz się na więcej niż jednego klienta w miesiącu, radziłabym przygotować i zamieścić na stronie WWW regulamin zakupów lub korzystania z usługi. Taki regulamin to w moim prawniczym języku „wzorzec umowny” i jest on „umową adhezyjną”, czyli taką, do której przystępujesz bez negocjacji albo wcale.
Kwestię regulaminu musisz dobrze przemyśleć, bo to broń obosieczna – zawiera prawa i obowiązki obu stron. Jednocześnie jest umową zawieraną zazwyczaj z konsumentem, za którym stoi Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów i Sąd Antymonopolowy , więc siła złego na jednego. :)
Przede wszystkim w regulaminie nie możesz zawierać tzw. niedozwolonych klauzul umownych, co prowadzi do tego, że – prawdę mówiąc – niewiele możesz. Przykłady takich klauzul umownych możesz znaleźć tutaj (http://uokik.gov.pl/rejestr/), ale lista ta jest cały czas uaktualniana. Generalnie nie pisz niczego, co stawiałoby Cię w oczywiście lepszej sytuacji od Twojego klienta. Jeśli masz wątpliwości, zawsze możesz przeprowadzić mały eksperyment: po prostu wyobraź sobie, że to Ty jesteś użytkownikiem lub kupującym. To naprawdę daje dobry pogląd na sytuację. :)
W regulaminie opisz w szczególności:
• jeśli świadczysz usługi drogą elektroniczną (pobieranie plików, dostęp do treści, itd.) opisz te usługi,
• kto ponosi koszty przesyłki,
• jak długo trwa czas realizacji zamówienia,
• jakie są zasady odstąpienia od umowy (nie kombinuj, skopiuj art. 7 ustawy z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny),
• jakie są zasady załatwiania reklamacji,
• jakie są zasady informowania o zmianie regulaminu (w przypadku świadczenia usług ciągłych), bo samo zamieszczenie nowej treści regulaminu na Twojej stronie to za mało, żeby Twoi klienci byli tą treścią związani – najlepiej powiadomić ich e-mailem.
Po trzecie
Twoi klienci w sposób wyraźny i stanowczy muszą się zgodzić na przetwarzanie ich danych osobowych, jeśli tego wymaga Wasza współpraca! Sama wzmianka w regulaminie nie wystarczy. Sprawdzonym sposobem jest konieczność „odhaczenia” okienka przy stosownym oświadczeniu. Ale niech Twoi klienci sami je „odhaczą” (nie rób tego za nich, bo się mogą nie zorientować i pozostawać w nieświadomości).
Po czwarte
To właściwie tyle z informacji, które musisz dostarczyć swoim klientom. Jeśli wydaje Ci się to dużo, to pomyśl sobie, że prowadząc firmę przez Internet zaoszczędziłeś na wystroju siedziby, a w dodatku nikt nie przyjdzie do niej i nie będzie oceniał, czy masz porządek na biurku i czyste paznokcie. Sam przyznaj, że zawieranie umów na odległość lub drogą elektroniczną ma swoje zalety… :)
Pozdrawiam i życzę powodzenia,
Agata Klima-Nowak
O mnie: Jestem adwokatem i prowadzę „Kancelarię Adwokacką Agata Klima-Nowak” w Szczecinie, do tego piszę blog dla małych i średnich przedsiębiorców „Prawo dla przedsiębiorczych”, a prywatnie jestem zapaloną rowerzystką. Można się ze mną skontaktować na różne sposoby:
- adwokat@akn.szczecin.pl
- tel. 91 831 53 83 i 601 74 60 19
- www.akn.szczecin.pl
- www.prawodlaprzedsiebiorczych.pl
- www.facebook.com/pages/Kancelaria-Adwokacka-Agata-Klima-Nowak
- www.plus.google.com/+AknSzczecinPl/
***
Po raz kolejny dziękuję Agacie za przygotowanie dla Was bardzo ciekawego i merytorycznego artykułu! Gorąco zachęcam Was do zajrzenia na jej blog „Prawo dla przedsiębiorczych”, gdzie wystartowała z nowym cyklem o wiosennych porządkach (http://prawodlaprzedsiebiorczych.pl/category/wiosenne-porzadki-w-firmie/). Dotyczy on spraw, którymi nie musisz może zajmować się codziennie, ale raz do roku warto je sprawdzić (i jak sama mówi: nie ma na myśli odkurzania za kanapą) :)
PS. Poprzedni post Agaty, który powstał w ramach serii DIY Business znajdziesz tutaj!